Na bardzo trudnym, rozmokniętym boisku Bronowianki oba zespoły stoczyły mecz, w którym więcej było walki niż piłkarskiej jakości. Warunki mocno wpływały na przebieg gry, a wiele sytuacji wynikało z przypadku, odbić i pojedynków fizycznych.
To Wanda jako pierwsza objęła prowadzenie — po strzale Kwiecia piłka odbiła się od bramkarza, a kapitan Łukasz Głowa dopadł do niej i skierował do siatki. 
Gospodarze zdołali wyrównać jeszcze przed przerwą.
W drugiej połowie obie strony walczyły o przechylenie szali, ale sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem, który pozostawia lekki niedosyt — zwłaszcza po serii bardzo dobrych spotkań Wandy wcześniej.
Runda jesienna dobiega końca i przed nami ostatni tydzień pracy — czas podnieść głowy, złapać koncentrację i domknąć tę część sezonu w możliwie najlepszy sposób. 
Skład Wandy:
Olejniczak – Majczyk, Jagła, Makuch, Salamon – Hryban (65′ Orłowski), Kwiecień 
, Sikora (55′ Madejski), Suchan (65′ Kovalchuk), Głowa (87′ Kleśny) – Sidor (55′ Swatowski)
